Na ekranach kinowych świat wydaje się piękniejszy, jakby bardziej kolorowy, jaśniej świeci słońce a ludzie częściej się uśmiechają. A jeśliby tak zobaczyć to na własne oczy i samemu przekonać się czy to magia kina czy czar matki natury.
Na początek kilka najciekawszych, filmowych miejsc Europy.
1. Skopelos
Wyspa znana z filmu Mamma Mia! (2008) , musicalu z utworami ABBY z, m.in. Meryl Streep i Pierce’m Brosnanem w rolach głównych. Skopelos leży na archipelagu Sporady, na Morzu Egejskim w jego zachodniej części. Wyspa jest przepiękna, górzysta, z czystymi, niezatłoczonymi plażami, przejrzystą wodą oraz białymi, tradycyjnymi, greckimi domkami. Zachwyci nie tylko kinomanów, chcących wdrapać się po kamiennych schodkach na jedno ze wzniesień, w ślad za Meryl Streep śpiewającą The winner takes it all. Wyspy archipelagu słyną ze świeżych owoców morza oraz dojrzewających pomarańczy. Nie znajdziecie tutaj deptaków, klubów czy wielkich sklepów, wręcz przeciwnie wyspa, licząca około 3000 mieszkańców, raczy nastrojowym spokojem i smacznym jedzeniem.
2. Barcelona
Hiszpańskie miasto, które stało się jednym z bohaterów Vicki Christina Barcolona (2008), Woody’ego Allena. Tak właśnie, Barcelona nie jest tłem dziejących się wydarzeń, jest jednym z bohaterów filmu, wyjątkowo pięknym bohaterem, mogącym, z całą pewnością, konkurować w tym względzie z Penelope Cruz. Barcelona według Allena jest bajkowa, przestronna, magiczna. Jednym z pierwszych miejsc zwiedzanych przez postaci jest katedra Sagrada Familia, modernistyczjne arcydzieło architekta Antoniego Gaudiego. Rozpoczęto jej budowę w 1882 roku i do dziś nie jest w pełni ukończona. Oprócz tego na ekranie zobaczyć możemy rzeźbę El Drac czy, równie znany i ważny zabytek miasta Casa Mila. Jednak to co kusi najbardziej to małe,hiszpańskie uliczki, drzewa roztaczające cień nad głowami gości restauracji oraz cudowne okoliczności przyrody, wśród których Bardem uwodzi Scarlett Johansson.
3. Paryż
Jedno z najbardziej obleganych europejskich miast przez filmowców z całego świata. Paryż jest oczywiście romantyczny, czarodziejki a na każdym kroku spotykać możemy artystyczną bohemę z tego bądź ubiegłego stulecia (Marzyciele Bertulucci, 2003, O Północy w Paryżu Allen, 2011). Jednak nikt tak nie zna Paryża jak Francuzi. Jean Seberg krzycząca „New York Herald Tribune” na tle Łuku Triumfalnego (Do utraty tchu, Godarg, 1960) czy Amelia pracująca w kawiarence, do której możemy ot tak wejść (Amelia, Jeunet, 2001) sprawiły, że stolica Francji przestaje być kliszą a staje się żywym organizmem, w którym chcemy się zatracić.
4. Wenecja
Wenecja znana jest z kanałów, pływających zewsząd gondoli, karnawałowych masek i tłumów zakochanych par. Jednym z filmów przełamujących te sielankowe obrazki jest Nie oglądaj się teraz w reżyserii Nicolasa Roeg’a z 1973 roku. Film wiernie oddaje topografie miasta, które, oglądane przez pryzmat jesiennej mgły zmienia się z romantycznej krainy w tajemną sieć labiryntów. Odkrywa nieznaną w turystycznych przewodnikach Wenecję, mającą do zaoferowania dużo więcej niż się spodziewamy, wystarczy tylko porzucić wytarty przez turystów szlak i zapuścić się w boczne uliczki. Kto wie dokąd nas zaprowadzą?