Jeżeli planujesz wyjechać w góry, lepiej dobrze zaplanuj tę wędrówkę. Góry to nie tylko piękne widoki i kontakt z naturą, to także wiele losowych czynników, których rozsądny człowiek nie powinien ignorować. Chyba, że chce dołączyć do leżących na dnie przepaści szkieletów tych, którym się nie powiodło. Żarty żartami, jednak przy tego typu wycieczkach powinniście pamiętać o paru rzeczach.
1. Pozornie ładna pogoda
Ile razy widok pięknego słońca o poranku okazał się zdradliwy i wieczorem nie zostało na nas suchej nitki? Właśnie. W górach prawdopodobieństwo nagłej zmiany pogody jest jeszcze większe, a co za tym idzie, bardziej niebezpieczne. Oczywiście to nie musi być od razu burza z piorunami, opady gradu czy losowy kataklizm, ale nawet zmiana temperatury związana z wysokością może sprawić, że następnego poranka obudzimy się z zatkanym nosem lub chrypką. Nie musicie od razu kupować termoaktywnych ubrań (chociaż mają swoje zalety) – po prostu zorientujcie się jakie warunki pogodowe mogą was spotkać i dobierzcie do tego odpowiedni, zapasowy strój.
2. Zapomnijcie o szpilkach/trampkach
Wiadomo, że facet ceni wygodę, a kobieta chce się dobrze prezentować w każdych warunkach. Jednak gdy na szlaku spotykasz panią w białych kozaczkach, instynktownie jej współczujesz. Jegomość, który na parogodzinną wspinaczkę wybrał trampki, również może być pewien, że jego stopy dotkliwie zapamiętają każdy metr tej trasy. To właśnie od odpowiedniego obuwia zależy to, czy planowana wycieczka będzie przyjemna czy stanie się koszmarem. Oprócz oczywistego bólu narażasz się na otarcia a nawet rany. Odpowiednie obuwie powinno charakteryzować się usztywnieniem kostki (jeżeli wybieramy się w teren mocno skalisty, pozwoli to na uniknięcie jej skręcenia) oraz grubą oraz stabilną podeszwą, by zminimalizować szansę poślizgu.
3. Pamiętaj o posiłku
Pewnie, piwo w schronisku smakuje świetnie, szczególnie po wyczerpującej podróży, jednak nie może być jedynym posiłkiem tego dnia. Nie przesadzaj ze śniadaniem – uczucie ociężałości jest niewskazane podczas wędrówki i może zepsuć zabawę. Najlepiej jeść regularnie małe porcje podczas przerw w zdobywaniu szczytu. Cwaniactwo zostaw na kiedy indziej, będziesz potrzebować sił by zdobyć ten szczyt.
4. Sprzęt z gwiazdką
Teoretycznie możesz nie potrzebować map, latarek, apteczki czy zapałek. W praktyce może się zdarzyć, że zabłądzisz, poślizgniesz się, spadając niefortunnie na kamień lub korzeń, czy po prostu źle ocenisz swoją kondycję i powrót przełoży się na godziny nocne. Wtedy cały „niepotrzebny” sprzęt nabiera niespotykanej dotąd wartości. Warto się zastanowić czy ten kilogram więcej w plecaku nie pomoże nam uniknąć nieprzyjemnych sytuacji.
5. Pokora i czekolada
Mimo całego uroku i uniesień, jakich można doznać obserwując świat ze szczytu, zalecam respekt do gór. Zignorowane mogą stanowić niebezpieczeństwo, nawet dla doświadczonych. Ostatnią radą jaką chce wam udzielić jest zabranie czekolady w góry. Szybko docenicie zalety tego kultowego już zwyczaju, a przy okazji uzupełnicie cukry w organizmie, które załatwią sprawę wyższego ciśnienia w górach 🙂